"Wczoraj odwołano wizytę prezydenta Rosji Władimira Putina (70 l.) w obwodzie pskowskim. To druga odwołana wizyta Putina w ciągu ostatnich kilku dni, po raz ostatni prezydent kategorycznie odmówił wizyty w Niżnym Tagile i Jekaterynburgu (...). A jeśli ostatnim razem woleli nie podawać powodów zmiany planów, to wczoraj powiedzieli, że wizytę w obwodzie pskowskim uniemożliwiły "trudne warunki pogodowe" - pisze Generał SWR dodając, że tymi "trudnymi warunkami pogodowymi" było po prostu zachmurzone niebo.
Putina zastępują sobowtóry. "Ma zawroty głowy, traci świadomość"
Zwraca też uwagę na "prawdziwy" powód absencji rosyjskiego prezydenta. Chodzi o jego stan zdrowia. "Przed Nowym Rokiem lekarze opiekujący się Putinem zauważają znaczne pogorszenie jego stanu i zalecają odpoczynek. W grudniu, kierując się zaleceniami lekarskimi, prezydent odwołał kilka tradycyjnych imprez i kilka wizyt. Choroby nowotworowe Putina powoli, ale postępują, co wpływa na jego ogólny stan i sprawność" - czytamy.
Putin śmiertelnie chory. Gdzie spędzi sylwestra?
Zgodnie z doniesieniami autora kanału, którym najprawdopodobniej jest były generał Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR) Rosji, Putin "szybko się męczy, a częste napady zawrotów i bólów głowy, aż do zamglenia świadomości, stawiają pod znakiem zapytania możliwość jego udziału w dużych imprezach". Podobno w ostatnim czasie Putin nader często korzysta z pomocy swoich sobowtórów, a sam tymczasem zaszył się w bajecznie luksusowej rezydencji we Wałdaju. Sylwestra i Nowy Rok natomiast ma zamiar spędzić w schronie na Uralu. Wypije szampana z Kabajewą, czy noc spędzi pod nadzorem lekarzy?