Rosną obawy o to, że Władimir Putin,. który od ponad dwóch lat toczy krwawą wojnę z Ukrainą, może zaatakować kolejne kraje. Teraz niepokojące wieści nadeszły z Wielkiej Brytanii. Były generał, sir Richard Barrons w rozmowie z "The Sun" przedstawił przerażającą wizję. Jego zdaniem, gdyby Putin zaatakował Wielką Brytanię, nikt nie zdołałby nic zrobić. "Władimir Putin mógłby uderzyć dziesiątkami tych samych rakiet, których używa do bombardowania Ukrainy, a Wielka Brytania nie byłaby w stanie zrobić nic, aby je powstrzymać" - powiedział. Dodał, że Rosji zajęłoby jakieś 90 minut, by rakietami, poruszającymi się z prędkością niemal tysiąca kilometrów na godzinę, dotrzeć do jego kraju. "Rosjanie wystrzeliliby falami od 60 do 90 na raz" - twierdzi.
Wielka Brytania celem Putina?
Najgorsze jest jednak to, co powiedział później. "Wielka Brytania nie ma na razie takiej obrony powietrznej i przeciwrakietowej, jaką posiada Ukraina. Nie potrzebowaliśmy tego" - przyznał. "Rakiety tego rodzaju, które spadają na Kijów, mogą spaść na Londyn. A obrona powietrzna Kijowa jest o wiele, wiele lepsza. Nawet dość stary rosyjski pocisk manewrujący, przytoczę Kh-101 wystrzelony z samolotu nad zachodnią Rosją, przybywa do Londynu 90 minut później z 500-kilogramową głowicą wybuchową i dokładnością do dwóch metrów" - ostrzegł.
Atak Rosji jest możliwy?
Nie dalej, jak miesiąc temu media obiegły dane, dotyczące stanu obrony Wielkiej Brytanii. "Wysocy rangą znawcy obrony wyrazili obawy, że Putin może pewnego dnia przeprowadzić bezpośredni atak powietrzny na Wielką Brytanię, zrzucając rakiety manewrujące i drony kamikaze na kluczowe bazy wojskowe i miasta Wielkiej Brytanii w nalocie podobnym do tego, który Iran przeprowadził w kwietniu na Izrael" - przytacza "Daily Mail".