Stacja telewizyjna Rossija 1 przyzwyczaiła już, że na jej antenie głównie się straszy. Tym razem dziennikarze i politycy postanowili wykazać, że Rosja jest w stanie bez trudu zaatakować w tej chwili nawet Stany Zjednoczone. Aleksander Żurawlew, rosyjski wojskowy i członek parlamentu w poniedziałkowy wieczór dyskutował z innym politykiem, Jewgienijem Popowem, który stwierdził, że zaledwie dwa rosyjskie pociski Sarmat RS-28, nazywane "Szatan 2" zniszczyłyby w mig całe wschodnie wybrzeże USA. "Cztery pociski i nic nie zostanie" - stwierdził. "Myślę, że chmura grzyba będzie wyższa niż wieżowiec. Będzie widoczna z Meksyku" - odpowiedział na to Żurawlew. Później podzielił się jeszcze swoimi przemyśleniami na temat Ukraińców. Stwierdził, że około dwa miliony obywateli należy jak najszybciej "zdenazyfikować", bo są "nieuleczalni" - przytacza "The Sun".
CZYTAJ TAKŻE: Wojna na Ukrainie. Rosyjscy żołnierze zaczęli jeść psy. "Dziś zjedliśmy yorkshire teriera"
Wojna na Ukrainie: "Przeprogramujemy im mózgi"
W programie przytoczono rzekome wyniki badań przeprowadzonych wśród narodu ukraińskiego. Miało z nich wynikać, że 40 proc. obywateli nie popiera burzenia posągów z czasów sowieckich, a 36 proc. nie ma zdania w tej sprawie. Żurawlew uznał, że ci, którzy nie mają zdania, po prostu boją się "podzielić swoją prawdziwą opinią". 19 proc. Ukraińców z kolei ma być za niszczeniem posowieckich monumentów. "Jeżeli poprawnie przeprogramujemy ich mózgi to 12-15 proc. będzie również uważać, że nie powinno się tego robić. Zatem maksymalnie 5 proc. jest nieuleczalnych"– powiedział. Dodał, że takich trzeba zniszczyć.
CZYTAJ TAKŻE: Rosja chce końca "wojny domowej" w Ukrainie, ale "nie widzi luzu w Kijowie". Szokujące słowa!
"Szatan 2". Co nam grozi?
Rakiety, nazywane "Szatanami", to międzykontynentalne pociski balistyczne, które mogą przenosić głowice jądrowe. Jeden waży około 200 ton i jest w stanie transportować 15 głowic. Każda z nich może mieć siłę ponad 100 razy większą, niż bomba atomowa zrzucona na Hiroszimę podczas II wojny światowej. To "broń ostateczna".