"Ci, którzy będą próbowali interweniować z zewnątrz, spotkają się z najgorszymi konsekwencjami w swojej historii" - mówił Władimir Putin w swoim słynnym przemówieniu, kiedy rozpoczęła się wojna na Ukrainie na pełną skalę. Potem kremlowscy oficjele kilkukrotnie mówili, że broń atomowa należąca do Rosji może zostać użyta "w razie zagrożenia istnienia państwa". O wiele mniej dyplomatyczni byli reżimowi propagandyści z rosyjskich mediów, którzy otwarcie snuli scenariusze atomowej zagłady - ostatnio w telewizji powiedziano tam, że całe wschodnie wybrzeże USA Rosja mogłaby zmieść z powierzchni Ziemi zaledwie dwoma pociskami.
Czy Rosja może użyć broni atomowej?
Teraz Władimir Putin kolejny raz straszy Zachód swoim arsenałem nuklearnym. Postanowił w obliczu bardzo napiętej sytuacji międzynarodowej dolać oliwy do ognia, wyciągając wyrzutnie międzykontynentalne i rozpoczynając ćwiczenia w obwodzie iwanowskim na terenie Rosji, na północny wschód od Moskwy - podała agencja Interfax, powołując się na ministerstwo obrony Rosji. W ćwiczeniach bierze udział około tysiąca żołnierzy, którzy trenują m.in. przemieszczanie systemów rakietowych na pozycje w terenie, a chodzi także o wyrzutnie międzykontynentalne.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Władimir Putin został sam? Rosyjska armia może przestać istnieć!
PRZECZYTAJ TAKŻE: "Putin nie żyje, zastępuje go sobowtór". Szokujące podejrzenia wywiadu!
"Rozpoczęła się III wojna światowa"
Czy to tylko prężenie muskułów? Niedawno Jurij Felsztyński, znany historyk amerykańsko-rosyjski mówił Tomaszowi Walczakowi w rozmowie z "Super Expressem", że Putin nie zawahałby się użyć atomowego arsenału. "Putin ma jeden poważny argument – broń jądrową. I ponieważ nie ma sił, by podbić świat, przyjdzie nam mierzyć się z widmem użycia broni atomowej. To największe zagrożenie. (...) Problem polega na tym, że będzie parł do rozszerzenia wojny poza granice Ukrainy, co w końcu będzie musiało doprowadzić do wojny z NATO. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że 24 lutego rozpoczęła się III wojna światowa. I oni nie będą się wahać, jeśli przyjdzie co do czego. Otoczenie Putina było dobierane tak, by nie miało wątpliwości. Powiem więcej – kiedy decyzja o użyciu broni jądrowej przez Rosję zapadnie, będą się prześcigać w tym, komu przypadnie „zaszczyt” jej użycia. Każdy z nich chce bowiem przejść do historii jako ten, któremu ręka nie zadrżała" - mówił "Super Expressowi" Jurij Felsztyński.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Sławny historyk o chorobie Putina. Mówi, co będzie, jeśli Putin umrze
PRZECZYTAJ TAKŻE: Władimir Putin w SZPITALU! Ujawniono zdjęcia i wideo. Wojna na Ukrainie