Putin odpowie na działania NATO? Szojgu mówi o rosyjskich wojskach na północnym zachodzie kraju
Władimir Putin wygłosi ważne przemówienie - taka zapowiedź Kremla wywołała niepokój w środę, 21 grudnia. Na pewno nie był to przypadek, że Władimir Putin pospiesznie spotkał się z ministrem obrony Siergiejem Szojgu i że wspólnie wygłosili przemowę właśnie teraz. 21 grudnia z wizytą w Stanach Zjednoczonych przebywał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Putin i Szojgu mówili jednak nie o tym fakcie, a o dążeniach NATO do poszerzania swoich granic oraz o wzmacniania rosyjskiej armii. Zapowiedzieli działania. "Biorąc pod uwagę zamiar NATO rozbudowania potencjału wojskowego blisko rosyjskich granic i dążenie do rozszerzenia Sojuszu Północnoatlantyckiego o Finlandię i Szwecję, konieczne są działania odwetowe zmierzające do stworzenia odpowiedniego zgrupowania wojsk w północno-zachodniej Rosji" - mówił Siergiej Szojgu. Jak dodał, w Rosji utworzone zostaną trzy nowe dywizje wojskowe.
Putin powtarza, że wojna na Ukrainie to wina Zachodu, a nie Rosji
Co powiedział Władimir Putin? Rosyjski dyktator powtórzył swoje oskarżenia wobec Zachodu i sprowokowanie wojny na Ukrainie. "Zawsze uważaliśmy naród ukraiński za braci i nadal tak uważam. To, co się dzieje, to oczywiście tragedia – nasza wspólna tragedia. Ale to nie skutek naszej polityki. To skutek polityki innych krajów" - mówił Władimir Putin.
Przemówienie Putina to odpowiedź na wizytę Zełenskiego w USA
Tymczasem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski mówił przed amerykańskim Kongresem, dziękując za systemy Patriot i 1,85 miliardów dolarów pomocy: "Wasze pieniądze to nie dobroczynność, to inwestycja w globalne bezpieczeństwo i demokrację. Jeden terrorysta znalazł drugiego [Zełenski mówił w tym momencie o Rosji i Iranie- red.]. To tylko kwestia czasu, kiedy uderzą przeciwko waszym innym sojusznikom, jeśli ich nie powstrzymamy. Musimy to zrobić".