Niemal każdego dnia pojawiają się nowe doniesienia na temat stanu zdrowia rosyjskiego dyktatora i - mówiąc ogólnie - nie wygląda to dobrze. Zgodnie z ustaleniami włoskich i brytyjskich mediów Władimir Putin tylko w ciągu ostatniego tygodnia miał przebyć ciężką operację i zabieg odciąganiu płynu z jamy brzusznej. Ponadto mówi się o jego postępującej demencji i Parkinsonie. Na nagraniach ze spotkań widać, że rosyjski przywódca ledwo się trzyma, trudno mu zapanować nad ciałem. Teraz szczegóły jego stanu zdradza były brytyjski szpieg, Christopher Steele. "Ciągle towarzyszy mu zespół lekarzy. Spotkania rady bezpieczeństwa, które podobno trwają całą godzinę, są w rzeczywistości podzielone na kilka sekcji, bo Putin potrzebuje przerw. W ich czasie kilkakrotnie wychodzi i otrzymuje jakąś opiekę medyczną. Nie możemy być pewni, jak bardzo jest chory, ale wiadomo, że ma to obecnie ogromny wpływ na zarządzanie Rosją" - powiedział na antenie brytyjskiego radia LBC. Więcej w dalszej części tekstu.
CZYTAJ TAKŻE: "Gwałcił mnie 1,5 godziny. Mógłby być moim synem". Potworne relacje ukraińskich kobiet
Według byłego oficera MI6, Putin "schował się w kącie". "Kreml pozostaje w pogłębiającym się nieładzie i chaosie, nie ma wyraźnego przywództwa politycznego" - mówi. Dodaje, że najważniejsi współpracownicy Putina znikają, albo odsuwają się w cień, a inwazja na Ukrainie jest praktycznie bez dowództwa. Są jednak tacy, którzy ostrzą sobie zęby na władzę. "Rosja jest trochę jak basen z rekinami, wszyscy pływają dookoła i jeśli czują krew, zaczynają walczyć" – cytuje Brytyjczyka "Daily Mail".
CZYTAJ TAKŻE: Kochanka Putina jest w CIĄŻY? Rosyjski dyktator załamany i wściekły. On jest ojcem?