pracę. Stosunkiem głosów 44 do 4 przyjęli ustawę, która będzie zakazywała dyskryminowania bezrobotnych.
Jak donosi Fox News, zdaniem radnych wielu pracodawców postrzega takie osoby jako gorszych kandydatów. Coraz częściej dzieje się tak, że jeżeli mają do wyboru zatrudnienie kogoś bezrobotnego - nawet ze świetnym wykształceniem - lub kogoś, kto po prostu zmienia pracę, to decydują się na tego drugiego kandydata. Nawet
jeżeli jego kwalifikacje są niższe.
Przyjęta właśnie przez radę miejską ustawa ma położyć kres takim praktykom. Co więcej, będzie pierwszą w kraju, która da bezrobotnym prawo pozwania pracodawcy, jeżeli będą wyraźne wskazania, że byli dyskryminowani.
Ustawa nie jest jeszcze prawem, Michael Bloomberg (71 l.) już zapowiedział, że ją zawetuje. Niemniej przewodnicząca rady miejskiej Christine Quinn (47 l.) zapewnia, że unieważni weto burmistrza.