Luksusowe jachty, pokazy sztucznych ogni nad Monte Carlo i bajeczna rezydencja za 4 miliony dolarów w samym sercu księstwa Monako. Kto by pomyślał, że sprzątaczka z Sankt Petersburga dorobi się takiego majątku?! Według rosyjskiej opozycji za gwałtownym wzbogaceniem się niejakiej Swietłany Kriwonogich stoi sam Władimir Putin. Jak pisał jeszcze w styczniu niezależny moskiewski serwis Projekt, kobieta romansowała z Putinem od lat 90., kiedy pracowała jako sprzątaczka w sklepie i mieszkała w domu z toaletą na korytarzu. Wszystko zmieniło się, gdy w 2003 roku urodziła córkę. Wtedy szybko została kobietą biznesu posiadającą udziały w rosyjskim banku. Dziś Luiza ma 17 lat, a zdjęcia z jej mediów społecznościowych zobaczył cały świat. Trzeba przyznać, że dziewczyna jest niewiarygodnie podobna do Putina, choć oczywiście rosyjski przywódca nie potwierdza swojego ojcostwa. Teraz pojawiły się nowe informacje na temat tajemniczych kobiet.
NIE PRZEGAP: Snoop Dogg o Meghan Markle i księciu! Wygadał się i nie krył prawdy
NIE PRZEGAP: GLOBALNA wielka awaria Facebooka zakończona! Instagram, Messenger też nie działały
Informacje te pojawiły się za sprawą Pandora Papers. Pod tą nazwą kryją się efekty międzynarodowego śledztwa dziennikarzy z całego świata, którzy prześledzili setki transferów pieniędzy sławnych i bogatych gwiazd estrady, biznesmenów i polityków do podatkowych rajów. Nie oszczędzono też Luizy i Swietłany, pokazując ich beztroskie wpisy w mediach społecznościowych o rajskim życiu w Monte Carlo. Podobno Swietłana ma obecnie sto milionów dolarów. A Luiza dorobiła się niemal stu tysięcy fanów na Instagramie i... jest wynajmowana jako DJ.