Ultraprawicowy polityk prowadzący stosunkowo tanią kampanie wyborczą odniósł ostatnio kilka sukcesów. W prawyborach w stanie Iowa udało mu się zdobyć aż 25 proc. głosów. Podczas ostatniego spotkania z wyborcami w Northfield zaskoczył jednak wielu słuchaczy. Mówiąc o największych zagrożeniach dla USA wskazał Polskę obok Iranu i egipskich islamistów.
Po przemówieniu kandydata przyszedł czas na pytania z sali. Nikt nie zapytał jednak dlaczego nasz kraj miałby być niebezpieczny. Santorum podkreślał jedynie zagrożenie jakie stanowi dla jego rodaków Bractwo Muzułmańskie w Egipcie oraz bomby, produkowane przez Iran.
Najprawdopodobniej polityk pomylił nasz kraj z innym państwem. Trwają spekulacje czy chodziło mu np o Pakistan, który przynajmniej rozpoczyna się na tę sama literę czy też o... Węgry.