Leslie Grange za nic sobie miała poważne newsy podawane w BBC. Zamiast informacji o trzęsieniu ziemi, informowała głuchoniemych o ataku zombie w Fukushimie. Zamiast o aferze podsłuchowej Rebeki Brooks z "The Sun", przekazywała informacje o tym, że Brooks wpadła z powodu zgwałcenia małpy.
Do BBC ze skargą udali się głuchoniemi, którzy zgłosili, że Grange nie wykonuje rzetelnie swojej pracy.
Zobacz: Gołębie zombie w Moskwie
- Zaniepokoiliśmy się w momencie, gdy wielu głuchoniemych widzów tuż po materiale o trzęsieniu ziemi, zgłosiło się do nas z pretensjami, że tłumaczka opowiada o radioaktywnych zombie - tłumaczą przedstawiciele BBC.
Sprawdź też: SZCZECIN: Zombie na komisariacie
Tłumaczka, chcąc wybrnąć z tej sytuacji, próbowała się bronić, mówiąc, że jej zachowanie było spowodowane osobistymi problemami i znudzeniem w pracy.
Zarząd musiał być bezwzględny, ponieważ Grange już nie pracuje dla BBC.