Do zdarzenia doszło w jednym ze żłobków na przedmieściach Atlanty. Zajście nagrała kamera monitoringu. Widać na nim walczących ze rodziców, opiekunkę i właścicielkę placówki.
Według zeznań jednego z uczestników bójki, to opiekunka rzuciała się na niego, kiedy wychodził ze swoim rocznym synem na rękach. Jak podaje TVN24, Była bardzo agresywna i nie pozwalała mu wyjść. Jednak amerykańska policja ma inne zdanie. To właśnie rodzic miał wywołać kłótnię, po tym jak się zdenerwował nakazem przepisania dziecka do innego żłobka. Miał wpaść w szał i bić każdego, kto zaszedł mu drogę.
PRZECZYTAJ: Bójka pseudokibiców w Katowicach
Przepychający się rodzic z opiekunką zupełnie zapomnieli o tym, że znajdują się w sali pełnej dzieci. Dosłownie tratowali leżące na dywanie maluchy... Wplątana w bijatykę właścicielka tłumaczy się obroną.