Pełen energii, uśmiechnięty i elegancki. David Bowie (+69 l.) zupełnie nie wyglądał na chorego! A jednak ta sesja zdjęciowa była ostatnią w życiu artysty. Ujrzała światło dzienne zaledwie dwa dni przed śmiercią Bowiego. Nikt poza najbliższymi muzyka nie domyślał się wtedy, w jak poważnym stanie jest muzyk. Jednak sam Bowie wiedział już od roku, że umiera na raka wątroby. Mimo to nie chciał dzielić się tą wiadomością z całym światem. Ale rodzina artysty miała świadomość nieuchronności postępu choroby. Bliscy czuwali przy łóżku Bowiego, gdy umierał.
ZOBACZ TEŻ: DAVID BOWIE nie żyje! Zabił go rak
Był pogodzony ze śmiercią, co wyraźnie podkreślił swoim ostatnim teledyskiem, w którym leży umierający na szpitalnym łóżku i śpiewa: „Patrzcie do góry, jestem już w niebie”. Teraz to właśnie żona Iman (61 l.) i dwoje dzieci artysty odziedziczą jego fortunę. Syn muzyka z pierwszego małżeństwa, Duncan Jones (45 l.) oraz córka Bowie i Iman – Alexandra (16 l.), podzielą się fortuną wartą 770 milionów złotych.