Bliscy Hutchins złożyli pozew przeciwko Alecowi Baldwinowi i kilku innym osobom związanym z produkcją filmu "Rdza" w ostatni wtorek, 15 lutego. Adwokaci rodziny operatorki twierdzą, że Baldwin i inni, którzy ich zdaniem są odpowiedzialne za śmierć 42-latki "nie przeprowadzili standardowych kontroli bezpieczeństwa i nie przestrzegali podstawowych zasad bezpieczeństwa broni". Jak informuje BBC, zarzucają producentom również "skrócenie procedur bezpieczeństwa, w których zagrożone jest ludzkie życie, pośpiech, aby dotrzymać harmonogramu i ignorowanie licznych skarg dotyczących naruszeń bezpieczeństwa". Mąż zmarłej Hutchins mówi dosadnie: "Gdyby ekipa nie szła na łatwiznę, to Halyna wciąż by żyła", a samego Baldwina oskarża o to, że zachował się wyjątkowo lekkomyślnie, celując i strzelając z broni, a nie mając pewności, że została zabezpieczona. Wśród osób, przeciwko którym skierowany jest pozew znaleźli się także: asystent reżysera David Halls, płatnerz Hannah Gutierrez-Reed i mistrzyni rekwizytów Sarah Zachry.
CZYTAJ TAKŻE: 51-letnia Naomi Campbell: "Moje dziecko nie jest adoptowane". Fani: "Nie byłaś w ciąży"
Przypomnijmy, do tragicznego incydentu doszło w październiku 2021 roku w Santa Fe, gdzie trwały zdjęcia do nowego westernu "Rdza". 63-letni Alec Baldwin był nie tylko jego główną gwiazdą, ale także jednym z producentów. Feralnego dnia podczas sceny w kościele ćwiczył wyciąganie broni z kabury. W pewnym momencie jednak wycelował i wystrzelił w stronę kamery, za którą stała Halyna Hutchins. Kula trafiła operatorkę w klatkę piersiową, niestety nie udało się jej uratować. Baldwin ranił też reżysera filmu, Joela Souzę, ale ten wyszedł z tego praktycznie bez szwanku. Od tamtej pory trwa śledztwo. Na razie nikt jeszcze nie usłyszał zarzutów karnych, ale policja nie wykluczyła ich postawienia. Hutchins osierociła 9-letniego syna.
CZYTAJ TAKŻE: Tragedia! Nocny pożar zabił siedem osób, w tym dwoje dzieci! "To była totalna panika"