Andrew Cuomo (55 l.) i Chris Christie (50 l.) zostali w liście wezwani do jak najszybszego rozwiązania konfliktu wokół finansowania muzeum, przez który budowa obiektu w miejscu po dwóch oryginalnych wieżach World Trade Center jest mocno opóźniona.
Rodziny zabitych oskarżają władze Port Authority of New York and New Jersey nadzorujące prace nad budową muzeum o to, że w sposób niegodziwy wykorzystują publiczne środki, by naprawić swoje błędy w zarządzaniu własnymi finansami.
– To zdrada tych, którzy zginęli 11 września – czytamy w liście. – To zdrada tysięcy tych, którzy narazili wszystko, by ich uhonorować i to zdrada dla rosnącej liczby dzieci, dla których 11 września to nie „wspomnienie z pierwszej ręki”.
Agencja broni się przed zarzutami rodzin.
– Skończenie budowy muzeum i stworzenie rodzinom miejsca, w którym będą będą mogli uczcić pamięć swoich bliskich jest niezwykle ważną sprawą dla agencji – wyjaśnia Lisa MacSpadden, rzeczniczka Port Authority of New York and New Jersey.
Gubernator New Jersey z kolei twierdzi, że prace nad jak najszybszym otwarciem muzeum trwają cały czas, a kwota z której jego budowa jest finansowana była ustalona na samym początku i się nie zmieniła.
Rodziny ofiar zamachu na WTC walczą o muzeum
Rodziny ofiar zamachu na World Trade Center są bardzo niezadowolone z opóźnień w budowie muzeum poświęconego pamięci ich bliskich. Aż 200 osób podpisało się pod listem do gubernatorów Nowego Jorku i New Jersey, w którym oskarżają ich o „zdradzenie pamięci ofiar ataku terrorystycznego”.