Karierę zaczynał jako model, szybko jednak trafił na ekrany. Najpierw telewizyjne - w kultowym serialu "Święty" grał szlachetnego włamywacza Simona Templara - nowoczesnego Robin Hooda. Dla wielu taka rola byłaby szczytem kariery. Dla niego okazała się tylko wstępem do większego osiągnięcia - przez ponad 20 lat wcielał się w postać agenta 007. Zagrał aż w siedmiu filmach, nadając słynnej postaci nieco bardziej ironiczny i dowcipny charakter. Dla wielu to właśnie agent wykreowany przez Moora był wzorem filmowego Bonda - eleganckiego, przebojowego i zabawnego.
Zmarł - jak poinformowała jego rodzina - w Szwajcarii po "krótkiej, lecz dzielnej" walce z rakiem. Zostanie pochowany w Monako.
ZOBACZ: Roger Moore - role filmowe. Co oprócz James'a Bonda?