Rosyjscy żołnierze przebrani za wagnerowców chcą wciągnąć następny kraj do wojny na Ukrainie. Ukraińskie służby odkryły tajny plan prowokacji
Grupa Wagnera przebywająca na Białorusi wywołuje wiele komentarzy. Jedni uważają, że najemnicy Jewgienija Prigożyna blisko Przesmyku Suwalskiego to tylko element wojny psychologicznej, inni sądzą, iż wagnerowcy naprawdę mogą zagrozić Polsce, choćby miały to być "tylko" kolejne fale bezbronnych migrantów przerzucanych na polską stronę granicy. Teraz pojawiła się nowa teoria na ten temat. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) ostrzega, że podczas przesłuchania rosyjskiego żołnierza wziętego do niewoli odkryła tajny plan związany z najemnikami Jewgienija Prigożyna. Chodzi o wciągnięcie kolejnego kraju do wojny na Ukrainie. Którego?
SBU: Rosyjscy żołnierze przebrani za wagnerowców chcą przeprowadzić prowokację na Białorusi
Nie chodzi tutaj podobno o Polskę, a po prostu o Białoruś. Według Służby Bezpieczeństwa Ukrainy rosyjska armia chce przeprowadzić prowokację w rafinerii ropy w Mozyrzu na południowym wschodzie Białorusi, a następnie oskarżyć o jej przeprowadzenie Ukrainę. Tym sposobem doszłoby do rzekomego ukraińskiego ataku na Białoruś, na który Alaksandr Łukaszenka musiałby zareagować w militarny sposób. Tym sposobem Białoruś zostałaby wciągnięta bezpośrednio do wojny na Ukrainie. Podobno prowokację mają przeprowadzić rosyjskie służby przebrane za wagnerowców. Doniesienia te SBU potwierdziła w paru źródłach. "Przestrzegamy białoruską armię przed udziałem w wojnie przeciwko Ukrainie. Każdy najeźdźca, który przekroczy granicę naszego państwa, zostanie zabity" - ostrzega SBU.