Rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych wciąż podkreśla, że dane o ofiarach są orientacyjne. Lista jest uzupełniana za każdym razem gdy ekipa nurków schodzi pod wodę. Niestety tempo akcji spada, a to przez coraz trudniejsze warunki pogodowe i niespodziewane trudności. Nurkowie zgłaszają coraz to nowe problemy z dostaniem się do pomieszczeń pod pokładem. Top by potwierdzało wcześniejsze doniesienia, że wiele przejść – w tym te ewakuacyjne – zostały po prostu zaspawane.
Przeczytaj koniecznie: Katastrofa statku na Wołdze. Dlaczego Bułgaria zatonęła - BŁĄD KAPITANA i inne hipotezy dotyczące PRZYCZYN TRAGEDII w Rosji. DRASTYCZNE ZDJĘCIA
W środę do godziny 9.00 na liście ofiar znajdowało się 100 nazwisk. Jedną z ofiar wyciągnięto z Wołgi tuż po katastrofie, pozostałe 99 ciał wydobyto z wraku. Niestety potwierdziły się informacje, że pod pokładem znajdowały się dzieci. Wśród wydobytych ciał ofiar jest już 19 dzieci.
Według oficjalnych komunikatów nurkowie przeszukali dotychczas 50 proc. wraku.