Rosyjskie bombowce zdolne do przenoszenia ładunków atomowych na Półwyspie Skandynawskim. Putin wysłał je w okolice Finlandii
"Przyjęcie Ukrainy do NATO może skutkować III Wojną Światową. Kijów doskonale zdaje sobie sprawę, że taki krok oznaczałby gwarantowaną eskalację do III Wojny Światowej" - powiedział wczoraj, 13 października Aleksander Wenediktow, zastępca Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej o możliwej eskalacji wojny na Ukrainie. Jak wiemy, Ukraina nie weszła jeszcze do Sojuszu i już wiadomo, że niektóre państwa NATO są temu przeciwne. Ale ruchy Rosji i tak mogą niepokoić. Fińskie służby podały, że kilkanaście rosyjskich bombowców Tu-160 i Tu-95 zostały skierowane przez Władimira Putina w rejon Finlandii. Maszyny te zdolne są do przenoszenia ładunków nuklearnych. Znajdują się teraz na Półwyspie Kolskim, 150 kilometrów od Finlandii. Wcześniej informacje o planowanym przemieszczeniu samolotów podawał ukraiński wywiad. Co planuje Władimir Putin?
Rosja przenosi bombowce w rejon Finlandii. Tłumaczy to ćwiczeniami. Wojsko uspokaja
Oficjalnie to wszystko tylko ćwiczenia odbywające się w Bazie Lotnictwa Morskiego Federacji Rosyjskiego w Olenja, około 100 km na południe od Murmańska. Oby tak było! „Finlandia ma wystarczającą wiedzę o ruchach sił powietrznych Rosji” – zapewnił dowódca Fińskich Sił Zbrojnych generał Timo Kivinena. „Z punktu widzenia naszego bezpieczeństwa, nie ma większego znaczenia, czy te maszyny znajdują się blisko czy daleko” – uspokaja komandor Johan Tillander z Kwatery Głównej Fińskich Sił Zbrojnych, cytowany przez „Helsingin Sanomat”.