Według RMF FM ważny ukraiński urzędnik przekonywał w swoim przemówieniu: - Patrząc na obecne inicjatywy wojskowe Moskwy, można powiedzieć, że są to nie tylko przygotowania do wojny z Ukrainą, lecz element szerszego rozwijania rosyjskiej machiny ofensywnej. Dodawał przy tym, że Moskwa, prowadząc ćwiczenia i operacje bojowe od Morza Północnego aż po Syrię, przygotowuje się do wybuchu globalnego konfliktu.
Petrow stwierdził, że to właśnie sama Rosja może dążyć do wybuchu III wojny światowej w ciągu kilku lat. W jego opinii: - Wszystkie plany zbrojeniowe dużych państw, w tym Federacji Rosyjskiej, dotyczą lat 2023-2025. Konflikt militarny może rozpocząć się jednak wcześniej niż za sześć lat. Podkreślił przy tym, że jeśli Rosja zajmie terytorium Ukrainy to znacznie wzmocni swój potencjał.
Na koniec zaalarmował: - Wojenna mapa już jest, na granicach rozwijane są zgrupowania wojskowe. Jest to naprawdę straszliwa siła i grozi ona nie tylko Ukrainie. W jej planach jest przejście przez Ukrainę i dalej, przez Białoruś, dojść do państw bałtyckich i Polski.