Zginęło siedmioro uczniów w wieku 14-16 lat, którzy w sobotę wybrali się na wycieczkę do zachodniej części miasta - trzech chłopców i cztery dziewczynki. Maximow został ranny i trafił do szpitala. Powiedział policji, że przed wypadkiem pił przez dwa dni, a alkoholikiem jest od czasu rozstania z żoną 2 lata temu. Na pytanie o to, dlaczego prowadził po pijanemu, odrzekł, że zawsze robi to, co chce. "Teraz ja powinienem zginąć za to, co zrobiłem" - powiedział.
Rosja: Pijany kierowca zabił siedmioro dzieci
2012-09-24
4:00
Ledwie trzymał się na nogach, a wsiadł do samochodu i pędził przez Moskwę z prędkością 200 km/h. Na ul. Mińskiej Aleksander Maximow (30 l.) stracił panowanie nad kierownicą, wjechał prosto w przystanek autobusowy.