- Obiecywałem, że wygramy i wygraliśmy. Zwyciężyliśmy w otwartej i uczciwej walce - mówił Putin do szalejącego tłumu swoich zwolenników w centrum Moskwy, a po policzkach spływały mu łzy. Potem nowy-stary prezydent Rosji przyznał dziennikarzom, że łzy to efekt przejmującego wiatru. Za Putinem z 17,19 proc. głosów uplasował się lider komunistów, Giennadij Ziuganow. Trzecie miejsce zajął miliarder Michaił Prochorow (7,86 proc.). Za podium znaleźli się nacjonalista, Władimir Żyrinowski (6,23 proc.) i szef socjalistycznej Sprawiedliwej Rosji Siergiej Mironow (3,85 proc.).
Podczas niedzielnego głosowania zarejestrowano około 2 tys. naruszeń ordynacji wyborczej, np. w jednym z lokali wyborczych w Dagestanie kamery internetowe nagrały, jak dwóch mężczyzn wrzuca do urny kilkanaście kart.