bombowiec

i

Autor: Eastnews

Rosja szykuje się do wojny?! Bombowce Putina przeprowadziły symulację ataku na Norwegię

2019-02-14 10:33

Sytuacja na świecie, m.in. przez organizowaną właśnie w Warszawie konferencję bliskowschodnią oraz konflikt w Wenezueli, robi się coraz bardziej napięta. Jakby tego było mało, norweskie wojsko właśnie ujawniło, że w lutym ubiegłego roku Rosja przeprowadziła symulację ataku na ten kraj (gdzie od dawna mówi się, że w przypadku wybuchu III Wojny Światowej to właśnie Skandynawię najpierw zaatakowałoby państwo Władimira Putina).

Do symulowanego ataku doszło 14 lutego 2018 roku. W incydencie udział wzięło 11 rosyjskich bombowców Su-24, które ruszyło wówczas w stronę kluczowego radaru w miejscowości Vardo. Miały one zawrócić dosłownie w ostatniej chwili przed wtargnięciem w norweską przestrzeń powietrzną. Historię tę ujawnił teraz szef norweskiego wywiadu wojskowego, generał Morten Haga Lunde, podczas prezentacji dorocznego raportu swojej służby na temat sytuacji bezpieczeństwa Norwegii.

W raporcie najwięcej miejsca poświęcono właśnie Rosji. Jak przekonywał generał: - Rosyjska retoryka wymierzona w Norwegię staje się coraz ostrzejsza a działania rosyjskiego wojska w naszej okolicy sygnalizują rosnący niepokój z naszego powodu.

Wojskowy zdradzał szczegółowe informacje dotyczące symulowanego ataku, jaki przeprowadziła Rosja. 14 lutego norweskie radary wykryły formację 11 bombowców taktycznych Su-24, które wystartowały z bazy w Monczegorsku na Półwyspie Kola. Maszyny wyleciały nad Morze Barentsa, po czym wykonały zwrot w kierunku Norwegii i ustawiły się w szyku do ataku. Dopiero tuż przed granicą norweskiej przestrzeni powietrznej miały wykonać ostry zwrot i odlecieć do bazy. W jego opinii celem ataku miała być stacja radarowa w Vardo, która choć oficjalnie zajmuje się obserwacją obiektów na orbicie okołoziemskiej, to wzbudza dużą irytację rosyjskich wojskowych.

Stracił na wojnie 44 kolegów. Przejechał rowerem USA ku ich pamięci

Portal gazeta.pl przypomniał wypowiedź generała Leonida Iwaszowa z 2000 roku, ówczesnego szefa Departamentu Współpracy Zagranicznej w rosyjskim Ministerstwie Obrony, który bez ogródek powiedział norweskiej gazecie "Dagenbladet", że ze względu na radar Vardo jest celem dla rosyjskiej taktycznej broni jądrowej. Jak stwierdził ironicznie: - Jakoś tak się składa, że postawiony tam radar zupełnie się nie nadaje do obserwacji kosmicznych śmieci. Do takiego zadania powinien stać bliżej równika. Świetnie nadaje się natomiast do obserwacji testów naszych rakiet odpalanych z Plesiecka na poligon Kura na Kamczatce.

"Pod lufę armaty wszedł mi cywil..." Jak żyć po wojnie w Afganistanie? Weteran Michał Paćko we VLOGU Marty Radzikowskiej

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki