ISW: W Rosji mają miejsce "przygotowania do potencjalnego konfliktu z NATO na dużą skalę”
"Rosja może wkrótce mieć taki potencjał militarny, by być w stanie zaatakować NATO już w 2026-27 roku" - tak niedawno powiedział w wywiadzie dla CNBC prezydent Andrzej Duda. Spekulacje wokół tego, czy Władimir Putin może poważyć się na otwartą wojnę z Sojuszem Północnoatlantyckim, nie mają końca. Głos zabrali teraz także analitycy z amerykańskiego Instytut Studiów nad Wojną (ISW). Ich zdaniem Rosja faktycznie przygotowuje się do wojny z NATO, ale sformułowali swoje wnioski w taki sposób, że nie wynika z nich, iż Putin ma zamiar zaatakować, ale że bierze pod uwagę taki konflikt i się na niego szykuje. Tak, jak my również szykujemy się na taką ewentualność, na przykład zwiększając wydatki na obronność. Analitycy zdają się nie przesądzać, czy można mówić o rosyjskich planach, czy o samych przygotowaniach na wszelki wypadek.
"Przygotowania do potencjalnego przyszłego konfliktu z NATO, a nie tylko do długotrwałej wojny z Ukrainą”
„Próby stworzenia warunków dla ustabilizowania rosyjskiej gospodarki i finansów najprawdopodobniej są elementem rosyjskich finansowych i wewnętrznych przygotowań do potencjalnego przyszłego konfliktu z NATO, a nie tylko do długotrwałej wojny z Ukrainą” – pisze ISW w najnowszym raporcie. „Rosyjska armia kontynuuje reformy strukturalne, by wspierać wojnę na Ukrainie przy jednoczesnym rozwijaniu zdolności konwencjonalnych w długim terminie w ramach przygotowań do potencjalnego konfliktu z NATO na dużą skalę” – dodają analitycy.