Komitet Śledczy Rosji ogłosił, że zakończono badania genetyczno-molekularne w ramach dochodzenia w sprawie katastrofy lotniczej w obwodzie twerskim. Wyniki tych badań potwierdziły tożsamość wszystkich dziesięciu osób, które znajdowały się na liście pasażerów.
Na tej liście znajdowali się pasażerowie, w tym Jewgienij Prigożyn, który był związany ze znaną formacją najemniczą Grupa Wagnera, oraz Dmitrij Utkin, dowódca tej samej formacji. Prezydent Władimir Putin, wypowiadając się dzień po katastrofie, zaznaczył, że Prigożyn był mu znany od dawna i przyznał, że miał skomplikowaną przeszłość oraz popełniał błędy.
Pomimo braku oficjalnego potwierdzenia udziału Prigożyna w locie i jego śmierci w wyniku katastrofy, Putin wydaje się już to potwierdzić. Jednak rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, stanowczo zaprzeczył doniesieniom niezależnych mediów sugerującym, że władze Rosji miały cokolwiek wspólnego z tą tragedią. Pieskow nazwał te spekulacje absolutnym kłamstwem i zaznaczył, że na Zachodzie przedstawia się je z określonego punktu widzenia.