Odpowiedzią Rosji na tarcze antyrakietowe oraz zwiększoną aktywność NATO w Europie jest dozbrojenie obwodu Kaliningradzkiego. Decyzją rosyjskiego resortu obrony do Kaliningradu ma trafić system obrony powietrznej dalekiego zasięgu S-300V4 w kodzie NATO SA-23 Gladiator/ Giant. Zestaw ten może zostać wyposażony w rakiety średniego (do 150 km) i dalekiego (do 250 km) zasięgu - informuje portal defence24.pl. Pociski mogą osiągnąć wysokość 30 km i prędkość sięgającą 99 tys. km/h.
S-300V4 to nie tylko mobilne wyrzutnie, ale także stacje radiolokacyjne, które są w stanie wykrywać wrogie rakiety lub samoloty na dystansie do 400 km. Systemy trafiły do pułków 44 Dywizji Obrony Przeciwlotniczej Floty Bałtyckiej. Żołnierze przechodzą teraz intensywne szkolenia z obsługi nowej broni.