Rosja ostrzelała Lwów. "Uszkodzonych zostało ponad sto mieszkań, wybito ponad 500 okien, zniszczono przedszkole"
Zachód Ukrainy zaatakowany! Rosja uderzyła między innymi we Lwowie, powodując znacznie zniszczenia. Jak poinformował Mer Lwowa, jedna z rakiet Władimira Putina trafiła prosto w plac przed przedszkolem, doszczętnie je niszcząc. "Na szczęście nie było ofiar. Niestety dużo szkód. Rakieta wleciała na dziedziniec przedszkola. Uszkodzonych zostało ponad sto mieszkań, wybito ponad 500 okien, zniszczono przedszkole. Pomocą medyczną objęte są 4 osoby. Nie ma zagrożenia dla ich życia" - napisał Andrej Sadowy na Telegramie. Rosja ostrzelała również Łuck. W tym ataku zginęły trzy osoby, kilka innych zostało rannych. Tymczasem nowe doniesienia o ukraińskiej kontrofensywie i perspektywach zakończenia wojny na Ukrainie niestety nie są optymistyczne. „Myślę, że administracja amerykańska zdaje sobie sprawę, że Ukraina nie odzyska całego swojego terytorium w najbliższym czasie” – powiedział Ivo Daalder, były stały przedstawiciel USA przy NATO w rozmowie z „Wall Street Journal”.
Kontrofensywa nie przynosi efektów? "Próba wykorzystania nowo dostarczonych zachodnich czołgów [...] utknęła w martwym punkcie”
Zdaniem amerykańskich dziennikarzy kontrofensywa nie przebiega tak pomyślnie, jak zakładano, a „początkowa próba wykorzystania nowo dostarczonych zachodnich czołgów i pojazdów opancerzonych do przebicia się przez ufortyfikowane linie rosyjskie utknęła w martwym punkcie”. WSJ cytuje jeszcze jednego eksperta. „Ta wojna może wyglądać jak wojna koreańska, z szybkimi ruchami na linii frontu w pierwszych miesiącach, a następnie względnym zastojem. Ale obie strony potrzebują lat, aby zdać sobie z tego sprawę” – powiedział Dmitry Gorenburg z Center for Naval Analyses.