Kolejne potworne doniesienia z Mariupola, w którym od wielu tygodni trwa katastrofa humanitarna. Zgodnie z ustaleniami lokalnych władz, Rosjanie tworzą z miasta getto, zamykając w nim Ukraińców i każąc im nosić specjalne opaski. Na tym nie koniec. "Niebezpieczeństwo dla mieszkańców. Okupanci zachęcają ich do zawiązywania białej wstążki jako oznaczenia +swój+. W rzeczywistości Rosjanie po raz kolejny wykorzystują ludność cywilną, próbując zmylić naszych snajperów i wojskowych. Dokładnie takimi oznaczeniami posługuje się rosyjska armia, dlatego nasze siły mogą uznać osoby ze wstążką za wroga. Zupełny cynizm" - napisał na Telegramie doradca mera Mariupola. Dodaje, że dodatkowo Ukraińcy muszą mieć zezwolenia, by poruszać się po ulicach miasta. "Weryfikujemy te doniesienia, jednak wszystko to przypomina prawdziwą segregację i przekształcenie Mariupola w getto dla Ukraińców na wzór tych nazistowskich we Lwowie i Polsce. Ale to już nawet nie dziwi" - komentuje Andriuszczenko.
CZYTAJ TAKŻE: Horror dzieci wywożonych siłą z Ukrainy. Rosjanie chcą je oddawać do adopcji!
Zgodnie z informacjami rządu Ukrainy, w Mariupolu może w tej chwili przebywać nawet 100 tysięcy osób. Szacuje się, że od początku oblężenia miasta Rosjanie zabili tam około 20 tysięcy cywilów. Jak informują lokalne władze, okupanci próbują zacierać ślady swoich zbrodni, posługując się między innymi mobilnymi krematoriami, w których palą zwłoki zabitych obywateli Ukrainy.
CZYTAJ TAKŻE: Rosjanie "czyszczą" Mariupol ze zwłok i gruzów. Szykują tam "karnawał zwycięstwa"