Ton wypowiedzi nie był zbyt przekonujący, ale nie pozostaje nam nic innego jak czekać na kolejny ruch ze strony rosyjskich śledczych. Jurij Czajka spotkał się w Moskwie z naszym prokuratorem generalnym Andrzejem Seremetem. Rozmowy nie przyniosły żadnych przełomowych rezultatów.
- Śledztwo jest maksymalnie przejrzyste. Wszystkie rzeczy osobiste ofiar znalezione na miejscu katastrofy zostały już przekazane Polsce. Dowody zebrane w śledztwie trafią do rąk prokuratorów, ale jeszcze nie teraz – z wnioskami prokuratora generalnego nie ma co dyskutować.
Seremet podkreślił, że współpraca z Rosjanami jest doskonała. Jakby na dowód tych słów Czajka zapewnił, że Międzypaństwowy Komitet Lotniczy, który posiada materiały z prac komisji ustalającej przyczyny katastrofy, przekaże je polskiej stronie. Są wśród nich także kopie zapisów z czarnych skrzynek. Kiedy? Tego już nie zdradza.
W spotkaniu Czajki z Seremetem uczestniczyli także: ze strony rosyjskiej szef Komitetu Śledczego przy prokuraturze generalnej Aleksandr Bastrykin i główny prokurator wojskowy Siergiej Fridinski, a ze strony polskiej główny prokurator wojskowy Krzysztof Parulski.