Zaczęliśmy wojnę dla dobra Ukraińców, by mieli możliwość wyboru w swoim kraju i by denazyfikować Ukrainę - twierdzą od paru dni Siergiej Ławrow i Władimir Putin. Tymczasem ich ofiarami padają nie tylko żołnierze, ale też cywile. Przerażające nagrania z ukraińskich miast pokazują płonące bloki, rannych ludzi na ulicach, a nawet czołg rosyjski rozmyślnie rozjeżdżający przypadkowy cywilny samochód - jego kierowca zresztą cudem przeżył. Jak podaje serwis Euromaidan PR, teraz siły Putina ostrzelały nawet przedszkole w mieście Ochtyrka w obwodzie sumskim, 120 kilometrów na zachód od Charkowa. W ataku ucierpiały znajdujące się w przedszkolu dzieci. Wydaje się oczywiste, że tego typu działania to typowe zbrodnie wojenne. I wszystko wskazuje na to, że zajmie się nimi Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze.
NIE PRZEGAP: Hakerzy z Anonymous wypowiedzieli WOJNĘ Rosji! Już się zaczęło
"Dzisiejsze rosyjskie ataki na przedszkola i sierocińce to zbrodnie wojenne i pogwałcenie Statutu Rzymskiego. Wspólnie z Kancelarią Prokuratora Generalnego zbieramy te i inne materiały, które niezwłocznie przekażemy do Hagi" - napisał w mediach społecznościowych szef ukraińskiego MSZ Dmytro Kuleba. Także sam prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze Karim Khan podkreślił, że przygląda się sytuacji na Ukrainie. "Przypominam wszystkim stronom prowadzącym działania wojenne na terytorium Ukrainy, że mój urząd może wykonywać swoją jurysdykcję i prowadzić dochodzenie w sprawie wszelkich aktów ludobójstwa, zbrodni przeciwko ludzkości lub zbrodni wojennych popełnionych na terytorium Ukrainy" - głosi oświadczenie prokuratora z Hagi.
NIE PRZEGAP: Oto bohater wojny na Ukrainie! Oddał życie, żeby wysadzić most
NIE PRZEGAP: Ukraina nie ma prawa do suwerenności?! Szokujące słowa szefa MSZ Rosji