Propaganda

i

Autor: AP, Rassija1 Propaganda

Ludzie Putina znowu grożą Polsce. "Możemy pójść aż do Warszawy"

Rosyjscy propagandyści znowu szaleją w telewizji! Znana z gróźb i nieustanne podlizywania się Putinowi dziennikarka Olga Skabiejewa snuje wizje wojny Rosji z Polską. Powiedziała, co musiałoby się stać, by Rosjanie "poszli aż do Warszawy". Wcześniej w tym samym programie telewizyjnym "60 minut" zastanawiano się nad nuklearną zagładą Stanów Zjednoczonych.

Propagandyści Putina w telewizji: "Nie możemy na tym poprzestać. Pójdziemy aż do Warszawy"

Rosyjscy politycy z Władimirem Putinem na czele nie raz wypowiadali słowa, które odbierano jako militarne groźby wobec sojuszników Ukrainy. "Zdecydowałem się przeprowadzić specjalną operację wojskową. Rosja nie może istnieć z ciągłym zagrożeniem z terenu Ukrainy. (...) Do tych, którzy rozważaliby interwencję z zewnątrz - jeśli to zrobią, spotkają was konsekwencje gorsze niż cokolwiek w waszej historii" - mówił rosyjski dyktator tuż po rozpoczęciu wojny na Ukrainie na pełną skalę. Nigdy jednak kremlowscy decydenci nie poszli aż tak daleko, jak propagandyści z telewizji reżimowej. Prezenterzy państwowych kanałów rosyjskich dwoją się i troją, by jak najbardziej podlizać się Władimirowi Putinowi. Szczególnie celuje w tym niejaka Olga Skabiejewa, która na byciu tubą propagandową Kremla zarobiła już miliony. W programie "60 minut" na antenie Rossija1 raz po raz wygłasza coraz dziwniejsze słowa o wojnie na Ukrainie. Tym razem zagroziła Polsce. "Początkowo chcieliśmy wyzwolić tylko Donbas. Jednak po dostawach zachodniej broni - jeśli Amerykanie, broń Boże, dostarczą Ukrainie rakiety o zasięgu 300 km - to nie możemy na tym poprzestać. Pójdziemy aż do Warszawy" - powiedziała Olga Skabiejewa.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Przesmyk suwalski i "blokada Kaliningradu". Przełomowa decyzja, Putin zaciera ręce

PRZECZYTAJ TAKŻE: Putin zmieni swój tytuł na "władca"?! Propozycja rosyjskich posłów

Sonda
Obawiasz się ataku Rosjan na Polskę?

Rosyjska propaganda w telewizji reżimowej. Szokujące słowa o bombie atomowej i małpiej ospie

Wcześniej w tym samym programie deputowany Dumy Aleksiej Żurawlew roztrząsał kwestię tego, jak wiele rakiet Sarmat-2 zdolnych do przenoszenia głowic jądrowych należałoby wystrzelić w kierunku Stanów Zjednoczonych. „Nie łudźcie się, wystarczyłyby cztery pociski i nic by nie zostało. Grzyb byłby widoczny z Meksyku" - wykrzykiwał Żurawlew. Z kolei w czerwcu Skabiejewa z kolegą "żartowali" w żenujący sposób o małpiej ospie. Uznali, że wzrost przypadków zachorowań w Europie można powiązać z... wojną na Ukrainie. Jak to możliwe? "Trudno uwierzyć w taki zbieg okoliczności, a może to nie jest zbieg okoliczności. Większość krajów, w których homoseksualiści zachorowali na małpią ospę, wysyła broń reżimowi w Kijowie" - powiedziała Olga Skabiejewa. Wcześniej jej kolega Jewgienij Popow snuł takie rozważania: "Małpia ospa. Prawie wszyscy, którzy na nią zachorowali to mężczyźni o “nietradycyjnej orientacji” seksualnej". Teoria ta nie jest prawdziwa, bo wśród chorych na małpią ospę wcale nie przeważają homoseksualiści. "My nie mamy żadnych przypadków małpiej ospy. Nawet jednego" - skwitował wypowiadający się w programie deputowany Dumy Państwowej Aleksiej Żurawljow.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Władze Nowego Jorku uczą, co robić po ataku nuklearnym! Pokazano intrukcję

PRZECZYTAJ TAKŻE: Ta broń ostatecznie pokona Putina?! HIMARS-y miażdżą rosyjskie wojska

Mateusz Lachowski: Zełenski nie chce dzielić społeczeństwa

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają