Rosyjscy turyści oblegają Bali! Jeden z nich pokazał gołe pośladki na świętej górze
Wyspa Bali to popularny cel wycieczek turystów z całego świata. Malownicze widoki i rajskie plaże kuszą także przybyszów z Rosji. Do tego stopnia, że według „Wall Street Journal” na Bali powstała nowa "mała Moskwa". Liczba Rosjan znacznie wzrosła po wybuchu wojny na Ukrainie, a ich zachowanie bardzo często nie podoba się Balijczykom. Rosjanom nie spieszy się do wyjazdu i łamią przepisy wizowe, część nielegalnie podejmuje pracę. Teraz kolejny raz ze słynnej rajskiej wyspy dobiegają głosy o skandalicznym zachowaniu przybyszów z kraju Władimira Putina. Rosjanin imieniem Jurij pobił zaś wszelkie rekordy. Nielegalnie wspiął się z gromadą znajomych na Agung, świętą górę Balijczyków, ściągnął spodnie i pozował z gołą pupą do zdjęć, które następnie z dumą zamieścił na Instagramie.
Rosjanin deportowany z Bali za nagie harce na świętej górze. To nie był pierwszy raz!
Święta góra siłą rzeczy była świadkiem nie tylko prezentacji pośladków, ale też przednich partii ciała rozochoconego Rosjanina. Zdjęcie Jurija szybko zostało zgłoszone Balijskim władzom, mężczyzna został namierzony i deportowany, dostał też zakaz pojawiania się w Indonezji przez sześć miesięcy. Nie jest to pierwszy raz, gdy Rosjanie biorą na celownik święte góry Balijczyków. W 2021 roku było głośno o parze, która nagrała sekstaśmę na górze Batur.