W Rosji zostało już tylko 120 rakiet typu Iskander? Putinowi kończy się arsenał
Jest szansa na koniec wojny na Ukrainie? Jeśli wierzyć najnowszym doniesieniom, to jest możliwe, że zakończy się ona z powodu... braku arsenału u jednej ze stron. Jak podaje portal Ukraińska Prawda, podczas jesiennych zmasowanych ataków na infrastrukturę cywilną i osiedla mieszkaniowe rosyjska armia wystrzelała niemal wszystkie żelazne zapasy Iskanderów. "Rosja wykorzystała blisko 80 proc. swoich nowoczesnych rakiet" – powiedział Wadym Skibicki, przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego, w rozmowie z „The Economist”. Putinowi zostało już tylko 120 rakiet typu Iskander - podsumowuje "Ukraińska Prawda". Oczywiście jest w tych doniesieniach kropla dziegciu. Niestety, Rosja może mieć jeszcze irańskie drony, planuje też zakup rakiet Fateh-110 i Zolfaghar. Czy to wystarczy, by uzupełnić zapasy? Lepiej namówić Putina do "prawdziwych rozmów pokojowych" - powiedział Wołodymyr Zełenski.
Rosja atakowała 50 miast jednego dnia, ale Ukraina ma nowe, lepsze systemy obrony przeciwlotniczej
Tymczasem strona ukraińska informuje o kolejnych sukcesach na froncie. Jak podał dziś, we wtorek 8 listopada sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, w ciągu minionej doby Ukraińcy zestrzelili rosyjski samolot szturmowy Su-25 i pięć dronów, a lotnictwo przeprowadziło 24 ataki na pozycje przeciwnika. Ukraina otrzymała też nowe systemy obrony przeciwlotniczej, które pozwalają na lepszą ochronę przed atakami z powietrza. Tymczasem Rosja w poniedziałek, 7 listopada zaatakowała ponad 50 miast i mniejszych miejscowości w obwodach donieckim, zaporoskim, chersońskim i dniepropietrowskim.