Pod koniec ubiegłego roku informowaliśmy o sprośnej, "nagiej imprezie", jaką w centrum Moskwy zorganizowała był redaktorka "Playboy Rosja", 32-letnia Nastja Iwlewa. Do mediów wyciekły zdjęcia ze spotkania, które w pewnym momencie miało przypominać orgię. Większość "gwiazd" bawiła się całkiem lub niemal nago, pozowała w wyzywający sposób, zachowywała się "nieprzyzwoicie i karygodnie". Organizatorka wyuzdanego przyjęcia chwaliła się, że na swoim nagim "chudym tyłku" ma tylko klejnoty o wartości około miliona złotych, znany raper założył sobie skarpetkę Balenciagi na przyrodzenie, a ktoś jeszcze udawał, że uprawia seks oralny z kolegą. Teraz sprawie przyjrzy się policja i wojsko. A wszystko dlatego, że Putin podobno wpadł w furię. Między innymi dlatego, że na imprezie balowała też jego córka chrzestna, 42-letnia Ksenia Sobczak. "Artyści biorący udział w nagiej imprezie zaczęli mieć problemy po tym, jak żołnierze biorący udział w kampanii wojskowej oburzyli się, a zdjęcia i filmy dotarły do Władimira Putina" - podawała serwis Baza.
Ostra impreza w Rosji. "Trzy małe świnki"
Teraz okazuje się, że podobne przyjęcie zorganizowali rosyjscy politycy i oligarchowie. O szczegółach informuje autor kanału Generał SWR. "Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Nikołaj Patruszew zostaje poinformowany, że przyjęcie z okazji Nowego Roku odbyło się w bardzo oryginalny sposób z udziałem przedstawicieli kierownictwa Moskwy, Gazpromu i Banku Centralnego, rządu, administracji prezydenta, deputowanych do Dumy Państwowej i znanych propagandystów Wydarzenie odbyło się w zamkniętym klubie w obwodzie moskiewskim. Impreza miała dziwną i intrygującą nazwę Trzy małe świnki. Goście, liczący około 40 osób, przybyli pod trzy różne adresy, gdzie przesiedli się do przygotowanych przez organizatorów imprezy samochodów, które dowiozły gości na miejsce wydarzenia" - podaje.
Rosyjskie elity na wyuzdanej imprezie
Dodaje także, że gości ostrzeżono, aby nie mieli przy sobie telefonów komórkowych, ani żadnych urządzeń do nagrywania wideo. "Wszyscy uczestnicy, będąc jeszcze w samochodach, mieli na sobie maski karnawałowe, a po przybyciu na miejsce całkowicie rozebrani w pomieszczeniach do tego wyposażonych, gdyż format imprezy wymagał od uczestników nagiego wyglądu. Personel przygotował wszystko z wyprzedzeniem i był nieobecny na samym wydarzeniu. Akompaniament muzyczny działał w trybie offline. Ochrona nie została wpuszczona do środka, a jedynie kontrolowała teren klubu. Jak relacjonują Patruszewowi, na imprezie doszło do rozwiązłych stosunków seksualnych, w tym homoseksualnych, a uczestnicy zażywali kilka rodzajów narkotyków. Do protokołu załączono fragmenty przyjazdów gości, ich rozmów przed i po przyjęciu oraz obszerną listę uczestników".
Jednak inaczej niż w przypadku pierwszej, celebryckiej "nagiej imprezy", służby rosyjskie nikogo nie ścigają.