W Polsce szkolono tak zwanych „bojowników” z Majdanu, i że to właśnie Polska jest współodpowiedzialna za „przewrót” na Ukrainie - twierdzi rosyjska telewizja. I rozwija myśł prezydenta Rosji, Władimira Putina, który w czasie osławionej konferencji powiedział, że „bojownicy z majdanu szkoleni byli w obozach w Polsce i na Litwie”.
Oskarżenie powtórzyła rosyjska telewizja państwowa Rossija. Rosyjska stacja swoje oskarżenia podpiera wypowiedzią Ołeksandra Jakymenki, byłego już szefa SB Ukrainy. W jego opinii niektórzy uczestnicy demonstracji w Kijowie byli przygotowywani przez Polaków.
Były szef SBU doszukuje się również geopolitycznych uzasadnień rzekomej polskiej aktywności i szczególnego zaangażowania w wydarzenia w Kijowie.
- Rola Polski w tym, że doszło do przewrotu wojskowego, była nieoceniona. Polska we śnie i na jawie chce odbudować swoje pozycje, chce odbudować dawną Rzeczpospolitą – czytamy fragment jego wypowiedzi na stronie internetowej „gazeta.pl”.
Zobacz też: Szef ukraińskich wojsk odpowiada na agresję: Szykujemy się na wojnę z Rosją
Do oskarżeń rosyjskich mediów już wcześniej odnosili się polscy politycy odpowiedzialni za politykę zagraniczną. Teraz rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski stwierdził, że nie będzie komentować spekulacji medialnych, „zwłaszcza o charakterze insynuacji”.