Rosyjski dziennikarz wydalony z Polski. To szpieg Putina?

2015-04-29 18:56

Rosyjskiemu dziennikarzowi Leonidowi Swiridowowi (48 l.) od lat pracującemu w Polsce cofnięto zezwolenie na pobyt w naszym kraju. Wszystko po śledztwie ABW. Z nieoficjalnych doniesień wiadomo, że może chodzić o szpiegostwo.

Czy Swiridow przekazywał informacje rosyjskiemu wywiadowi? Zapytany o to przez "Super Express" dziennikarz tylko się roześmiał. - Nie mam żadnych oskarżeń. Nie mam nic do ukrycia - mówi twardo Rosjanin. Bez względu na jego zapewnienia wojewoda mazowiecki wszczął procedurę związaną z wydaleniem dziennikarza.

Sprawa Swiridowa prowadzona jest przez ABW od października 2014 r. Wtedy do wojewody wpłynął wniosek ABW o cofnięcie dziennikarzowi pozwolenia na pobyt w Polsce. - Wydane wcześniej zezwolenie na pobyt zostało cofnięte. Cudzoziemcowi przysługuje odwołanie do szefa Urzędu ds. Cudzoziemców - informuje nas Ivetta Biały, rzecznik wojewody mazowieckiego.

Swiridow pracuje w Polsce od 11 lat, między innymi jako korespondent rosyjskiej agencji informacyjnej Ria Novisti. Wcześniej pracował również jako korespondent w Czechach, jednak nie przedłużono mu tam akredytacji. Czeskie media informowały o tym, że dziennikarz miał szpiegować dla Rosjan.

Po uprawomocnieniu się decyzji Leonid Swiridow będzie musiał w ciągu miesiąca opuścić Polskę.

Zobacz: RANKING kandydatów na prezydenta: Kto najmłodszy, najstarszy, najbogatszy?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki