"Filip Kirkorow, narzędzie propagandy Kremla, który był głośnym zwolennikiem ludobójstwa Ukraińców, bawi się na rozdaniu nagród Grammy. Pytanie: Co on robi w Stanach Zjednoczonych?" - pyta na Twitterze Michaił Chodorkowski, rosyjski opozycjonista. Pokazuje przy tym zdjęcie, na którym widać Kirkorowa, wystrojonego jak zawsze w markowe ciuchy od projektantów, jak uśmiecha się pozując na tle sali, w której w weekend odbywała się gala rozdania tegorocznych nagród Grammy. "Demonstracja rosyjskiego uzależnienia od zachodniej mody i stylu życia…", "Jak u diabła on się przedostał do Stanów Zjednoczonych?", "Sankcje nie działają?" - piszą komentujący.
Filip Kirkorow to bard Putina. Nosi sygnet z jego podobizną
Rzeczywiście, trudno uwierzyć, że Kirkorow, nazywany bardem Putina, przez wzgląd na jego uwielbienie dla rosyjskiego prezydenta i fakt, że z wielką ochotą zgodził się zagrać koncert na okupowanym przez Rosję Krymie, przedostał się do USA bez problemu. 56-letni "król rosyjskiego popu" nosi koszulki z podobizną Putina, swego czasu miał nawet sygnet z jego miniaturową główką. "To symbol przynależności do grupy normalnych ludzi, takich, którzy rzucają wyzwanie światowym korporacjom, kolorowym rewolucjom, humanitarnym bombardowaniom i podwójnym standardom Zachodu. Władimir Putin to lider i ja go popieram – mówił, a cytował go m.in. "Newsweek" i Onet. Kirkorow modlił się też o wygraną Trumpa w wyborach prezydenckich, przekonując, że "dwa wielkie narody muszą się stać przyjaciółmi pod wodzą wielkich liderów".
Król popu z Rosji był mężem Ałły Pugaczowej
Kirkorow stał się rozpoznawalny dzięki ślubie z rosyjską megagwiazdą, starszą od niego o 18 lat Ałłą Pugaczową. Małżeństwo przetrwało 11 lat, a kilka lat po jego zakończeniu Kirkorow po raz kolejny zszokował opinię publiczną, stając się ojcem dwójki dzieci urodzonych przez matki zastępcze i wyjawiając światu, że jest gejem. Rosyjski król popu szokował jednak nie tylko nagłymi zwrotami akcji w swoim życiu, ale także agresją. Dwukrotnie odpowiadał za brutalne pobicie kobiet, nie umiał też panować nad złością np. podczas koncertów. Nie przeszkodziło mu to jednak zrobić oszałamiającej kariery i dorobić się ogromnego majątku, obejmującego m.in. prywatny helikopter czy warte miliony wille.