Aleksiej Żurawlew rosyjskim parlamencie reprezentuje partię Rodina. Poseł całym sercem poparł w 2022 roku rosyjską inwazję na Ukrainę. W rozmowie z Olgą Skabiajewą mówił m.in. o różnego rodzaju działaniach innych państw, które wspierają napadnięte państwo. Choć jego wypowiedź mogła sprawiać wrażenie drwiącej, zawarta w niej była poważna pogróżka względem naszego państwa. - Tam coś Szwecja się szykuje, narody bałtyckie coś tam (...) Co prawda Polacy trochę przycichli, ale chyba zaczęli rozumieć, że są następni. My rozumiemy, że oni wszyscy szykują się do kolejnego etapu wojny - stwierdził Żurawlew.
Zobacz: "Nie będzie Polski i wielu innych krajów". Mocne przemówienie prezydenta
Członek rosyjskiej Dumy przypomniał, że w Jemenie trwa amerykański i brytyjski ostrzał pozycji bojowników Huti. To doprowadziło go do konkluzji, że prowadzenie przez Zachód wojny na kilka frontów "to absolutnie opłacalna rzecz". - Ceny ropy rosną, o Ukrainie zapominają. (...) Jesteście w stanie prowadzić wiele wojen, Zachodzie? Naprzód, dawajcie! - kpiąco zachęcał.Sprawdź: Były szef CIA wskazuje nowy cel Putina. Minister obrony ostrzega przed nadejściem Rosjan
Warto przypomnieć, że już niegdyś mężczyzna "zabłysnął" nader skandaliczną wypowiedzią. Żurawlewowi nie spodobał się materiał niemieckich dziennikarzy z sierpnia 2022 roku, który demaskował rosyjskie kłamstwa związane z atakiem na Ukrainę. - Zabijemy was wszystkich! - grzmiał wówczas.