Propagandysta z rosyjskiej telewizji snuje wizje podboju Europy przez Rosję. "Mam tu na myśli kraje bałtyckie i całą Europę"
Władimir Sołowiow to czołowy rosyjski propagandysta. Nazywany "ustami Putina" szalony "komentator" słynie z bardzo agresywnych wypowiedzi, w których bez owijania w bawełnę podżega do rozpętania III wojny światowej i głosi zwycięstwo Rosji nad państwami Zachodu. Nikt go za to nie dyscyplinuje i nie wyrzuca z państwowej telewizji, takie wypowiedzi są najwyraźniej tolerowane przez władze na Kremlu. Teraz podczas swojej kolejnej tyrady Władimir Sołowiow stwierdził, że już niebawem na świecie nie będzie "państw bałtyckich i innych", bo Rosja wszystko podbije. „Myślę, że wkroczyliśmy w erę kolosalnych zmian geopolitycznych. Wszelkiego rodzaju przypadkowe formacje, niezdolne do własnej państwowości, mogą nie przetrwać tej epoki. Mam tu na myśli kraje bałtyckie i całą Europę. Nie sądzę, że granice Europy w obecnym kształcie będą istnieć znacznie dłużej. Nie widzę powodu, dla którego miałoby tak być. Naród, którego ideologia stanowi dla nas zagrożenie, nie może obok nas istnieć” - wygrażał propagandysta.
Władimir Sołowiow nazywany jest "ustami Putina". W rosyjskiej telewizji nie przebiera w słowach
Wcześniej Władimir Sołowiow zasłynął innymi dziwnymi wypowiedziami w kontekście wojny na Ukrainie. M.in. zaczął snuć wizję rosyjskiej inwazji na Europę i określił mocno zaskakująco cel armii Władimira Putina. Otóż Sołowiow ogłosił, że jeżeli tylko zajdzie taka potrzeba, armia rosyjska uderzy na Wielką Brytanię, a wtedy... "Gdzie się zatrzymamy? Tak jak mówiłem, może na Stonehenge" - stwierdził niespodziewanie dziennikarz zwany "ustami Putina". Innym razem obrzydliwy sposób wypowiedział się o Ukraińcach: "Kiedy lekarz odrobacza kota, to dla lekarza jest to specjalna operacja, dla robaków wojna, a dla kota czyszczenie" - powiedział na antenie Sołowiow, porównując stawiających opór mieszkańców Ukrainy do robactwa. Na jego słowa wszyscy obecni zareagowali potakiwaniem i śmiechem.