Najsurowszej kary dla zwyrodnialca domaga się m.in. Małgorzata Mroczek (46 l.), córka ofiary. Kobieta chce być oskarżycielem posiłkowym w tej sprawie. Wczoraj w sądzie złożyła odpowiedni wniosek. Jej mama - Antonina Urban (76 l.) - żyła spokojnie w małej wsi Sławkowice (woj. maopolskie). Wszyscy ją znali i szanowali. Kobieta wychowała dzieci na porządnych ludzi i miała z nich pociechę na stare lata. Zwłaszcza córka troskliwie opiekowała się staruszką, często do niej zaglądała, a jeszcze częściej dzwoniła i dopytywała, czy czegoś jej nie potrzeba.
Zobacz: Zabił sąsiadkę staruszkę SIEKIERĄ dla marnych kilku groszy na wódkę!
Tragicznego dnia pani Antonina była w domu sama. Nie wiedziała, że jest obserwowana przez bestię z sąsiedniej wsi. Damian Sz. z nudów postanowił włamać się do jej domu przez okienko w piwnicy. Gdy stanął oko w oko z kobietą, zaczął ją okładać pięściami, potem zatargał do łazienki, włożył do wanny i zaczął podduszać. Antonina Urban umierała w męczarniach. Bandzior splądrował jej mieszkanie. Znalazł jednak tylko 180 zł. Rozczarowany tak małą kwotą ukradł jeszcze święty obraz i różaniec ofiary. Ciało matki znalazła właśnie córka. Gdy rodzina opłakiwała tragiczną śmierć mamy i babci, Damian Sz. w najlepsze hasał po okolicy. Wpadł, usiłując sprzedać dewocjonalia zrabowane z miejsca zbrodni. Koronnym dowodem okazał się charakterystyczny różaniec. Nie było wątpliwości, że należał do zamordowanej. Kolejna rozprawa 2 lipca.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail