Dojdzie do rozłamu w Kościele?! Zbuntowany arcybiskup wezwany do Watykanu i oskarżony o schizmę. Abp Carlo Mario Vigano nazywa zarzuty "zaszczytem"
Czyżby w Kościele był możliwy rozłam? Sam Watykan użył słowa "schizma", a to oznacza rozłam religijny. Przykładowo w 1054 roku miała miejsce wielka schizma wschodnia, podczas której prawosławie oddzieliło się od katolicyzmu, a w XVI wieku kolejną schizmą była reformacja i powstanie protestantyzmu, w odróżnieniu od rzymskiego katolicyzmu. A teraz? W Watykanie odbędzie się pilne spotkanie w sprawie... schizmy, czyli religijnego rozłamu. Jeden z arcybiskupów zbuntował się przeciwko papieżowi Franciszkowi. Teraz były nuncjusz apostolski w USA arcybiskup Carlo Mario Vigano został oskarżony o schizmę i wezwany do watykańskiej Dykasterii Nauki Wiary!
Duchowny nie zamierza się pokajać, może więc naprawdę dojść do rozłamu w Kościele. "Żaden katolik, godny tego imienia nie może być w jedności Kościołem Bergoglio"
Należący do skrajnie konserwatywnego odłamu katolicyzmu arcybiskup Carlo Mario Vigano nie od dziś krytykuje papieża Franciszka i wzywa go do złożenia dymisji. Teraz Dykasteria Nauki Wiary chce mu przekazać dokument o stawianych mu zarzutach i dowodach „przestępstwa schizmy”. Tymczasem duchowny nic sobie z tego nie robi i nie zamierza się pokajać, może więc naprawdę dojść do rozłamu w Kościele. Cytowany przez Agencję Ansa nazywa wysuwane wobec siebie zarzuty "zaszczytem". "Żaden katolik, godny tego imienia nie może być w jedności Kościołem Bergoglio" - mówi hierarcha.