O czym będą mówić Władimir Putin i Joe Biden? Czy uda się uniknąć eskalacji konfliktu na Ukrainie? Już dziś prezydent Stanów Zjednoczonych spotka się z prezydentem Rosji podczas wideokonferencji. Spotkanie zacznie się o godzinie 16 czasu polskiego i nie będzie transmitowane, ma być całkiem prywatne. Jedynie pierwszych kilka minut może zostać upublicznione. Spotkanie przywódców Rosji i USA odbędzie się w wyjątkowo niespokojnym czasie. Prasa rozpisuje się o przechwyconych przez wywiad planach wojennych Kremla. Rosja podobno rozważa zaatakowanie Ukrainy i to od kilku stron, nawet marsz na Kijów. Putin jeszcze waha się, czy wcielić swój plan w życie, a jeśli zdecyduje się na to, uderzenie nastąpi w styczniu lub w lutym. Warunkiem powstrzymania inwazji miałyby być ustępstwa Kijowa i Zachodu w kwestii okupowanych przez Moskwę Krymu i Donbasu. Tymczasem przed szczytem przedstawiciele Białego Domu dają do zrozumienia, że nie zamierzają wyrażać wobec Rosji żadnej chęci ustępstw. W poniedziałek wysoki rangą przedstawiciel Białego Domu zapowiadał, że w razie wojny na Ukrainie NATO wesprze Ukrainę, nałoży sankcje i wzmocni wschodnią flankę NATO, najprawdopodobniej dotyczy więc to także Polski.
NIE PRZEGAP: Rosja chce zająć dwie trzecie Ukrainy?! Niemcy ostrzegają
Spotkanie Władimira Putina i Joe Bidena
Rosja odbiera to jako zagrożenie, tak jak Zachód odbiera jako zagrożenie koncentrację rosyjskich wojsk pod granicą ukraińską. Czy USA staną militarnie po stronie Kijowa? Tutaj przesłanie USA jest już słabsze: "Nie mamy zamiaru znaleźć się w sytuacji, w której nasze kontrdziałania skupią się na bezpośrednim użyciu amerykańskiej siły wojskowej, zamiast połączonego wsparcia dla ukraińskiej armii, silnych sankcji gospodarczych oraz znacznego zwiększenia wsparcia i zdolności dla naszych sojuszników z NATO" - powiedział ważny przedstawiciel administracji podczas konferencji prasowej.
NIE PRZEGAP: Jeden kraj wskazany jako największe zagrożenie! Nie chodzi o Rosję