Mąż twierdził, że taksówkę, którą jechali z Anni, zatrzymali bandyci. Jego wyrzucili z samochodu, a żonę porwali. Policja potem odnalazła ciało Szwedki z trzema kulami w piersi. Kiedy policjanci przycisnęli taksówkarza, zeznał, że to sam Shrien zlecił zabójstwo, a wcześniej ubezpieczył żonę na ogromną sumę. - Napad i porwanie miały upozorować zwykły rozbój. Obiecał, że zapłaci 15 tys. randów (około 8 tys. zł) - mówił taksówkarz.
Przeczytaj koniecznie: Andrychów: Kobieta potwór zleciła kochankowi zabójstwo męża
Pieniędzmi z ubezpieczenia Shrien chciał pokryć straty, jakie jego firma ponosiła ostatnio w Wielkiej Brytanii. Zabójczy mąż został aresztowany, czeka go proces.