Wideo dokumentujące moment, gdy rybacy wyciągają z wody tajemnicze znalezisko błyskawicznie rozeszło się po internecie. Stworzenie rzeczywiście wygląda przerażająco - mierzy około 5 metrów długości, kształtem przypomina ogromnego węża. Znaleźli je poławiacze z chilijskiego miasta Arica, a gdy za pomocą dźwigu wydobywali je z wody, na brzegu zebrała się spora grupa przerażonych okolicznych mieszkańców. "Wyobraź sobie, że jesteś w wodzie i nagle ono się pojawia", "Dokąd teraz uciekniemy?" - przekrzykiwali się. Panika była wywołana japońskimi wierzeniami, że pojawienie się wstęgora królewskiego - bo tak nazywa się ten gatunek - zwiastuje nadchodzący kataklizm: tsunami i trzęsienie ziemi.
Ryba znakiem nadchodzącej katastrofy?
Wydaje się jednak, ze w tej teorii może być ziarno prawdy. Jedna z osób tłoczących się przy tym strasznym znalezisku wyjaśnia, że wstęgory zazwyczaj pływają blisko dna. "Mówi się, że kiedy wychodzą na powierzchnię, dzieje się tak dlatego, że płyty tektoniczne są w ruchu".
CZYTAJ TAKŻE: Covid-19 zaatakował na luksusowym wycieczkowcu. Ponad 100 osób chorych. "Nowa epidemia"
Wstęgory królewskie: ich rozmiary robią wrażenie
Wstęgory królewskie mogą osiągać nawet 11 metrów długości i niemal 300 kg. Żyją w wodach oceanów, a także między innymi w Morzu Śródziemnym. Rzadko wypływają na powierzchnię, robią to tylko wtedy, gdy są chore, wystraszone, umierają lub rozmnażają się.
CZYTAJ TAKŻE: Córka Putina ma nową fuchę! Pomoże tacie? Zostanie królową... podróbek!