Uważa się, że powodem jest zapowiedziana podwyżka podatków. Zyski kapitałowe mają być od przyszłego roku opodatkowane tak jak dochody, czyli o wiele wyżej niż obecne 15 proc. Z tego powodu wiele osób pozbyło się akcji, by zapłacić niższy podatek jeszcze w tym roku. Rzucenie na rynek wielkich ilości papierów spowodowało spadek ceny.
Straciły nawet takie giganty jak Apple czy Google, które trzymały się bardzo dobrze. Nie ma też dobrych widoków na rozwój gospodarki USA. Według prognoz w przyszłym roku wzrost ma być słaby, w granicach 2 proc., czyli nieco mniej niż w tym roku. Wiele też mówi się o tzw. klifie fiskalnym, jak określa się gigantyczne zadłużenie kraju.