Informujące o sprawie BBC, że do tej potwornej zbrodni doszło podczas obrzędów odprawianych przez członków jednej z sekt religijnych w El Terrón w północno-zachodniej Panamie. Mogiłę z ciałami odkryto w czwartek. Tego samego dnia służby uwolniły 15 osób, które miały być więzione przez członków sekty Nowe Światło Boga, która miała kontrolować region Ngabe-Bugle, gdzie doszło do tragedii.
Do grobu udało się dotrzeć po tym, jak trzej członkowie rdzennej społeczności Ngäbe-Buglé zbiegło z rąk sekty i dotarło do szpitala. Tam poinformowali o nawiedzonych ludziach, którzy porywają tubylców i przetrzymują wbrew ich woli. Dzięki ich informacjom policja zlokalizowała ukrytą w głębi dżungli chorą społeczność.
W prowizorycznej świątyni policjanci znaleźli nagą kobietę, maczety, noże i szczątki złożonej w ofierze kozy. Jak mówił jeden z funkcjonariuszy, po odnalezieniu porwanych: - Wszyscy oni byli poddawani rytuałom religijnym. Jeśli uprowadzeni nie wyznali grzechów i nie zrzekli się dotychczasowego życia - rytuały kończyły się śmiercią.
W związku z podejrzeniami zabójstwa - zatrzymanych zostało 10 osób. Wszyscy podejrzani są członkami sekty "Nowe Światło Boga", która działała w rejonie od około trzech miesięcy. Dodatkowo poinformowano, że rytualną rzeź spowodował fakt, że jeden z członków sekty otrzymał "wiadomość od Boga".
Polecany artykuł: