Władimir Putin zauroczył się rzeczniczką prezydenta Stanów Zjednoczonych! Mało tego, sam Joe Biden też zrobił na nim wielkie wrażenie. Zazwyczaj tak chłodny i opanowany prezydent Rosji dał się ponieść emocjom w wywiadzie dla agencji TASS. Najpierw Władimir Putin niespodziewanie wypowiedział niezliczone komplementy pod adresem prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena. "Biden to profesjonalista i należy z nim pracować w dużym skupieniu, by nie przegapić żadnych szczegółów. Mogę powiedzieć z całą pewnością, że jemu żadne szczegóły nigdy nie umykają. Jest całkowicie świadomy. Spogląda niekiedy w notatki, ale wszyscy to robimy. Powtarzam - on jest zorganizowany, wie czego chce. I robi to bardzo umiejętnie. Od razu się to czuje" - zachwycał się Władimir Putin. A potem...
NIE PRZEGAP: Szok! Pyton gigant u granic Polski. Wił się w rzece
Prezydent Rosji pozwolił sobie na grad komplementów wobec rzeczniczki Białego Domu Jen Psaki. Chociaż nie był zachwycony jej umiejętnościami merytorycznymi, to nie mógł nie dostrzec innych rozlicznych zalet Jen Psaki. "Jego rzeczniczka prasowa jest młoda, wykształcona i ładna" - wyznał Władimir Putin. Potem zreflektował się i dodał: "Ona cały czas miesza ze sobą różne rzeczy. Ale to nie dlatego, że brak jej wiedzy lub ma złą pamięć. Po prostu kiedy ludzie uważają, że coś nie jest najważniejsze, nie skupiają na tym swojej uwagi. Amerykanie sądzą, że nic nie jest tak wazne jak oni sami. Taki mają styl" - droczył się Władimir Putin.