Rzeź Rosjan w Donbasie. Atak w noc sylwestrową, setki ofiar
To z pewnością czarny dzień dla rosyjskiej armii a wielki sukces walczącej z napaścią Ukrainy. W niedzielę (1 stycznia) władze w Kijowie przekazały szokująca wiadomość. W pojedynczym ataku rakietowym śmierć miało ponieść nawet 400 zmobilizowanych rezerwistów z Federacji Rosyjskiej. Do rzezi doszło w Makiejwce pod Donieckiem. Ukraińska artyleria przeprowadziła atak w noc sylwestrową. - W wyniku skutecznego ataku ukraińskich wojsk na koszary wroga w Makiejewce w Donbasie zginęło około 400 rosyjskich rezerwistów zmobilizowanych na wojnę z Ukrainą, a 300 zostało rannych; ostrzał miał miejsce w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia — powiadomiło w niedzielę (1 stycznia) wieczorem Centrum Komunikacji Strategicznej Sił Zbrojnych Ukrainy.
Rosyjski resort obrony potwierdził informacje o ataku. Dane, które podał są jednak znacząco niższe. Według Sergieja Szojgu w ataku miało zginąć 63 żołnierzy. - Rosyjskie systemy obrony powietrznej zestrzeliły dwie rakiety HIMARS. W wyniku zniszczenia przez cztery rakiety z głowicą odłamkowo-burzącą punktu tymczasowego rozmieszczenia zginęło 63 rosyjskich żołnierzy. Wszelka niezbędna pomoc i wsparcie zostanie udzielone krewnym i przyjaciołom poległych – twierdzi szef rosyjskiego resortu obrony. Liczby te są jednak prawdopodobnie mocno zaniżone. Świadczą o tym wcześniejsze dane z prorosyjskich kanałów na Telegramie, które informowały o setkach ofiar.