General SVR: Putin nie żyje, a sobowtór Putina został zdemaskowany w Chinach i w Turcji
Pogłoski o śmierci Putina są mocno przesadzone - głosi oficjalna wersja wydarzeń. Ale plotki o tym, że Putin nie żyje i zastępuje go sobowtór przygotowany przez służby i chirurgów plastycznych, nie przestają krążyć. 26 października rzekomą śmierć rosyjskiego prezydenta ogłosił tajemniczy kanał w mediach społecznościowych General SVR, którego autorzy podają się za dawnych agentów rosyjskich służb. Pogłoski doczekały się nawet dementi ze strony Kremla. Ale General SVR kontynuuje swoją narrację. Już wcześniej autorzy tego kanału pisali o kłopotach z dublerem dyktatora. Sobowtór nie jest ponoć zbyt lotny, a i z jego aparycją są ciągłe problemy, wymagające interwencji chirurgów plastycznych. Teraz w dodatku według General SVR doszło do wycieków informacji na temat sobowtóra, przez co polityka zagraniczna Rosji napotyka na trudności...
"Im większe prawdopodobieństwo przeniesienia kryzysu politycznego w Rosji na płaszczyznę publiczną, tym mniejsza chęć przywódców zaprzyjaźnionych i neutralnych krajów do spotkania"
Co się stało? Otóż według doniesień General SVR światowi przywódcy z Pekinu czy Ankary nie chcą spotkań z Putinem, bo wiedzą, że to tylko podróbka. W razie gdyby cała sytuacja wyszła na jaw, zostaliby ośmieszeni. "Ani chińscy towarzysze, ani prezydent Turcji Recep Erdogan nie spieszą się z przyjęciem mianowanego prezydenta Rosji, który wygląda jak Władimir Putin. Wewnętrzne perypetie tzw. „Biura Politycznego 2.0” w Rosji są dobrze znane przywódcom wszystkich krajów zainteresowanych otrzymywaniem takich informacji" - pisze General SVR. "Im większe prawdopodobieństwo przeniesienia kryzysu politycznego w Rosji na płaszczyznę publiczną, tym mniejsza chęć przywódców zaprzyjaźnionych i neutralnych krajów do spotkania się z człowiekiem, który nie w pełni reprezentuje władzę w ich państwie" - dodają tajemniczy autorzy.