Antyimigracyjne rozporządzenie Trumpa chciało zablokować także dwóch innych sędziów federalnych – z Maryland i Waszyngton. Ale Hawaje były pierwsze.
Sędzia uznał, że postanowienia rozporządzenia są niezgodne z Konstytucją Stanów Zjednoczonych i jawnie łamią swobody oraz prawa człowieka i pewnych grup etnicznych z uwagi na ich wiarę.
Nowe rozporządzenie, które miało wejść w życie 16 marca. Utrzymywało ono 90-dniowy zakaz wjazdu dla obywateli sześciu państw zamieszkanych w większości przez muzułmanów – Iranu, Libii, Syrii, Somalii, Sudanu i Jemenu. Wprowadzał także zawieszenie na 120 dni przyjmowania uchodźców. Zakaz nie dotyczył posiadaczy aktualnych wiz i zielonych kart. Trump nazwał decyzję sędziego łamaniem praw Amerykanów i narażanie ich na niebezpieczeństwo.
Sąd znów po stronie imigrantów
Na dzień przed wejściem w życie, sędzia federalny z Hawajów, Derrick. K. Watson (51 l.), zatrzymał nowy dekret imigracyjny prezydenta Donalda Trumpa (71 l.). Decyzja sędziego, czyli blokada dekretu, który tymczasowo zabraniał wydawania wiz obywatelom sześciu krajów i wpuszczania uchodźców, obowiązuje w całych Stanach. Tramp ostro skrytykował to postanowienie i zapowiedział apelacje.