Sale tortur jak z horroru. Przerażające odkrycie w Iziumie. "Kable do rażenia prądem"

Wojna w Ukrainie trwa już niemal siedem miesięcy i choć od pewnego czasu coraz wyraźniej widać przewagę ukraińskich sił, to raz po raz na terenie objętego wojną kraju są odkrywane kolejne dowody na zbrodnie wojenne, jakich dopuszczali się i wciąż dopuszczają Rosjanie. Kilka dni temu świat obiegła informacja o masowych grobach zlokalizowanych na terenie wyzwolonego spod rosyjskiej okupacji Iziumu. W jednym z lasów znaleziono tam 450 ciał. Teraz trwają ekshumacje zwłok w celu ustalenia tożsamości i przyczyn śmierci ofiar.

Wojna na Ukrainie. Wstrząsające odkrycie w Iziumie

Jak dotąd ekshumowano już ciała 146 osób, w tym dwójki dzieci. W większości byli to cywile. Ukraińskie wojsko dokonało w Iziumie jeszcze jednego, przerażającego odkrycia. Chodzi o więzienia i katownie, jakie Rosjanie urządzili w budynku, w którym dawniej funkcjonował ukraiński posterunek policji. Do mediów społecznościowych trafiło nagranie z tych miejsc. Jest wstrząsające. 

CZYTAJ TAKŻE: Cały świat kpi z Putina. Chodzi o pogrzeb królowej Elżbiety II. "To musiał być cios"

Katownie w Iziumie. "Ludzie zamknięci miesiącami"

"Ludzie byli przetrzymywani w ciemnych piwnicach od kilku tygodni do kilku miesięcy, czasami nawet nie wiedząc, czego chcą od nich okupanci" - napisał na Facebooku szef wydziału śledczego policji w obwodzie charkowskim, Serhij Bołwinow. "Śledczy znaleźli już dziennik z nazwiskami zatrzymanych, a także narzędzia tortur – kable elektryczne. Badane są również wszystkie cele – pobierane są próbki DNA i odciski palców". 

CZYTAJ TAKŻE: Putin bez zaproszenia na pogrzeb królowej Elżbiety. Na Kremlu wpadli w szał!